piątek, 17 czerwca 2011

Mrówkowe hafty

Nie to, że nic nie robię. Tylko jakoś nie umiem się przekonać do blogowania.
A tu moje mrówki, w mniejszej i większej wersji.W rzeczywistości prezentują się jeszcze lepiej.





 Mróweczki na czerwonej kanwie zostały sprzedane.
Białe dalej dostępne.

1 komentarz:

  1. Śliczne zestawy! Zarówno mały, jak i duży. Ciekawa kompozycja! Zakładam, że praca przy nich także była mrówcza.
    To prawda, że w rzeczywistości prezentują się jeszcze lepiej! Otóż jedną rodzinkę przygarnęłam pod swój dach! Mrówki są odjazdowe! Cieszą oczy! Dziękuję!:)
    Pozdrowienia
    Zu

    OdpowiedzUsuń